dziwna. ale juz mi sie nie chce szukac.
jakas wizja soboty jest juz. oby udana. ciekawa jestem jak to będzie w tym roku. yh.
tak. jak telefon lezał to było wszystko dobrze. Zabierzcie mi ten telefon,rozwalcie. Co kolwiek. Niech mi sie cholera pakiet skończy. Ale TO jest wiadome. Ale chore. Bo ja zaczynam niczym,kończy sie na jakis planach.
I wiadome jak to będzie. Gr. Chce,ale nie moge x/ moge. wmawiam sobie. Od niedziele mialobyc mi to obojętne. A dzis juz wszystko. ale znów po esie to samo,tylko czekam na kolejnego<sciana> Głupota. Zalezy jak na kumplu,lecz rozmowy jak nie z kumplem.
Nie wiem. Jeden mętlik. Co chwile inne myśli i uczucia.
są konferencje,ale chyba do niedzieli nie wyda przeczytac ;O
nie,nie,nie!
tak
edit. po 15 minutach.
lol x/
gdzieś mam to wszystko.
i tyle.