Celuj w księżyc, bo nawet jeśli nie trafisz, będziesz między gwiazdami.
Wolność? Ta prawdziwa? Ona jest wtedy, kiedy jesteś związana. Ale z własnej woli.
Nasza historia składa się z trzech części: początku, środka i końca. I choć w ten sposób rozwija się każda historia, nadal nie mogę uwierzyć, że nasza nie będzie trwała wiecznie.
Marzenia trzeba spełniać, choćby nie wiem co, warto próbować, bo w przeciwnym razie nigdy się nie dowiemy, co by było gdyby... Zrozumiałam też kolejną rzecz: trzeba podchodzić z dystansem do planów na przyszłość. Nie można zaplanować życia od A do Z. Bo jutro może zdarzyć się coś takiego, bo wywróci nasz poukładany świat do góry nogami i wszystko ulegnie zmianie. A miłość... Miłość to nie tylko te motyle w brzuchu, które przyjemnie łaskoczą, nie tylko te burze z piorunami, nieziemski seks. Miłość to także zwykłe, szare dni. To drugi człowiek z którym jesteśmy na dobre i na złe. Miłość ma czasem zapuchniete oczy od nadmiaru łez, cóż, taka już ona jest.
Szczęście polega na zdobywaniu tego, na co od dawna się czekało.
Chcę być dla Tego mężczyzny wszystkim, Jego Alfą i Omegą, a także wszystkim pomiędzy, ponieważ On jest wszystkim dla mnie.
Posłuchaj. Gdyby mi się ziemia rozstąpiła pod nogami... Rozumiesz? Gdyby mi niebo miało zwalić się na łeb - nie cofnę się, rozumiesz? Za takie szczęście oddam życie...
Bo widzę tylko ciebie, chcę tylko ciebie. W świecie, w którym zabrakłoby ciebie, pięć minut byłoby wiecznością. Nie mogę stawić czoła wieczności, w której nie będę widziała twojej twarzy. Nie będę słyszała twojego głosu, nie będę mógła cię dotknąć.W tym strachu, żałobie i bólu widzę tylko ciebie.
Przejebane uczucie gdy rozum mówi odpuść, a serce próbuj dalej.
Zresztą, bez kobiecych fochów i zagrywek, życie nie miałoby swojego uroku.
Tak to już bywa, że kiedy człowiek ucieka przed swoim strachem, może się przekonać, że zdąża jedynie skrótem na jego spotkanie.
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku z naszymi tajemnicąmi i wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień.
Marzę o cofnięciu czasu. Chciałbym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku.
człowiek automatycznie się uczył, że wszystko, co wolno, jest potwornie nudne, a ciekawe tylko to, co zabronione.
Ludzie mówią, że bez miłości nie da się żyć. Osobiście uważam, że tlen jest ważniejszy.
Chyba właśnie po tym można poznać naprawdę samotnych ludzi... Zawsze wiedzą, co robić w deszczowe dni. Zawsze można do nich zadzwonić. Zawsze są w domu. Pieprzone zawsze...
Zawsze uwielbiałam pełnię. Od dziecka. Chętnie wyobrażałam sobie, że to rodzaj znaku. Chciałam wierzyć, że zawsze zwiastuje coś dobrego. Na przykład gdybym popełniła błąd, miałabym szansę zacząć wszystko od początku.
Bo czasem świat, pełen chaosu, tregedii, smutku i zagonienia, zatrzymuje się nagle i staje na głowie; tylko po to, żeby ziściło się czyjeś marzenie.
Który opis podoba Wam się najbardziej? Może macie jakieś propozycje? Może chcecie, aby Wasze opisy lub opowiadanie znalazło się w następnej notce? Wszelkie pomysły i pytania kierujcie na e-mail [email protected] lub na asku: http://ask.fm/beginagain00