od wczoraj duzo cwiczylam, wczoraj jakies dwie godzinki
i dzisiaj z rana godzinke.
mam tak przemeczone lydki, ze nie daje rady chodzic, wiec wieczorne cwiczenia musze sobie odpuscic niestety :(
zrobie same brzuchy, a najwyzej jutro nadrobie.
wstalam o 11 i jeszcze nic nie zjadlam, jak dobrze pojdzie, to nie zjem dzisiaj nic :D
ale od wczoraj mam taka ochote na pizze, ze az mnie to wnerwia :D
od poprzedniej srody schudlam 2,5 kg, to chyba dobrze, nie?
polecam brac chrom w tabletkach ;**
pomaga zastopowac laknienie, na slodycze a u niektorych nawet na samo jedzenie :))
plus u mnie z tym, ze nie jem slodyczy, ale takie dobre ciastka wczoraj znalazlam w domu, ze musialam zjesc az trzy ;((
chudego :*:*
EDIT;
dobra, nie dalam rady nic nie jesc ;(
grejpfrut 30 kcal
mandarynka 50 kcal
jogurt naturalny 107 kcal ;(
3 ciastka (zabijcie mnie)
woda
zielona herbatka