Ostateczność .

Kończy się jesień i zacznie za niedługo zima . a te drzewa jesienią zajebiście wyglądają <3

to akurat nie tak aż ładnie , ale najbardziej podobają mi się te złote . <3

ehm teraz powrót do rzeczywistości ... Jutro 3 sprawdziany , matmy i polaka .. a z histy to poprawiam . ;/

tak się ciesze że po prostu ... yhym ;/ i jeszcze ten project z polaka xDD.  nie mogę się już doczekać piątku <3

ehh .. end . xDD. see you ;**

Idzie sie po prostu. inni równiez idą. Do czegos sie idzie, nigdy z góry nie wiedząc, z kim sie tam dojdzie, nie wiedząc nawet, kiedy wypadnie stwierdzić : juz jestem. I równoczesnie, w tej samej chwili, znów idzie sie dalej, z kims, albo przeciw komuś. Lecz dalej to wcale nie znaczy : w tę samą stronę.

Myslałam o Nich. Nie pierwszy raz, to wszystko przychodziło mi do głowy. Ich obraz. Szczęsliwy. Lecz dzis zrozumiałam, ze nie jestem z nimi, patrze na to wszystko z zewnatrz, to nie wokół mnie sie kręci to 'miłosne' zycie. Zycie z Nim. Przy Nim. I kiedy tak spojrzec, co innego widac, i nawet mozna próbować rozne rzeczy samej sobie nazwać. na przekór prawdzie. chocby i to, ze ' Nalezy do mnie. Nie do Niej.'