Dostałam okres. shit.
nie wiem czy jest sens, żebym liczyła teraz kalorie, skoro i tak nie będę chudnąć?
jutro wraca mama...trochę się boję, jakoś nie wiem....
mam nadzieję, że na dniach pójdziemy do dietetyka i na basen (jak skończy mi się okres)
moja mama ma urodziny 10.02. tak więc proszę Was o jakieś pomysły na prezenty prócz perfum i książek.
czytam 'Quo Vadis', fajna książka ;d
dobra, pierole, stawiam na naturlaność, nie chcę mi się malować. deliktanie pomalowane rzęsy wystarczą.
jedynie na większe okazje będę się mocniej malować.
w sumie nie wiem po co ja Wam to piszę. no nic.
kochamkochamkochamkochamkochamkochamkochamkochamkochamkochamkochamkochamkocham