...
Dziś okrutny dzień .. o 5pobudka, nastepnie 2 długie godziny w podrózy, 4 w pracy ponad kolejne 3na powrót..
..ale bylo fajniutko, tyle tylko co troche zmeczona jestem/bylam, własciwie czas przeszły. Teraz wyjście, na miasto, zobaczymy co się tam dzieje :
Dzięks Edith że będziesz*
/a mnie wciąż trzyma, ale to już kwestia czasu/