welcome

mam już photobloga, mam. ten zakładam, aby móc swobodnie wypowiezieć się na każdy temat, nie ujawiniając swojej tożsamości. tylko w ten sposób będę w pełni otwarta. tyle słowem wstępu.

_______________________________

"Sława budzi zawiść. Ci, których napotykasz, myślą sobie, no dobrze, kim ona właściwie jest,
kim jej się zdaje, że jest, ta cała Marilyn Monroe. Czują, że Twoja sława daje im jakiś przywilej,
aby podejść do Ciebie i coś ci powiedzieć, cokolwiek, wszystko jedno co, a to i tak nie zrani
Twoich uczuć - tak jakby przydarzyło się to Twojemu ubraniu."

Ile razy spotkaliście się z takimi historiami? Ludzie, którzy są na świczniku, mają przejebane. Niektórym wydaje się, że jeśli znają kogoś, kogo zna i wiele innych osób, mogą go bez krępacji zmieszać z błotem, wolno im. Coś jak z dobrem wspólnym. Jeśli coś jest wszystkich, praktycznie jest niczyje, możne z tym zrobić co się nam żywnie podoba. Tyle mamy na photoblogu "gwiazdek". Nie powiem, działają mi w większości na nerwy. Ale jechanie im równo bez większej przyczyny, jest na poziomie średnio rozwiniętego szypansa, nie oszukujmy się. Trochę SZACUNKU ludzie, zapiszcie sobie to słowo.

Camille