Pierwsze nasze wspólne zdjęcie, góry, 14 lipiec 2013r. Niby już dawno, a pamiętam jakby to było wczoraj. Piękne pożegnanie i pojechaliśmy, każdy w swoją stronę, do swojej własnej szarej rzeczywistości.... Pamiętam, powiedziałeś mi, że jeszcze nie raz będziemy się witać...

''Tak zanim się poznamy domyślamy się, co 

To drugie ma na myśli przez ten pierwszy miesiąc i
Z tych niedopowiedzianych spojrzeń, gestów i słów
Rodzi się zainteresowanie, [...]'

Drugie spotkanie... Kolejne dni spędzone razem. Tyle przeżyć, tyle wspomnień... I trzeba było się pożegnać. Oboje o tym wiedzieliśmy, ale odwlekaliśmy ten moment najbardziej jak się da...

Teraz, kiedy jesteś daleko tak bardzo tęsknię, tak wyraźnie pamiętam każdy moment spędzony razem. I czuję tą okropną bezsilność. Najchętniej rzuciłabym wszystko i wsiadła w samolot, żeby być już blisko ciebie. Odliczam dni, nawet nie wiem do kiedy. Jedynie perspektywy na przyszłość pozwalają mi się trzymać... Wierzę, że mimo przeciwności nam się uda .

''Ty nie wierz w to co mówi języków sto, 
Miłość pokona nawet największe zło 
Nawet mil tysięcy sto nie zmieni nigdy tego,
Co zapisane w księdze życia zostało''