Witam ponownie Kochane ;) mam superancki humor i już strasznie się cieszę na te wakacje., na ciepło, słońce, nowych ludzi i chudnięcie. Wiecie co Wam napisze? Za każdym razem jak mam ochotę, zjeść coś niedozwolonego to myślę o Was, że to nie fair wy piszecie komętarze i czuje że nie mogę Was zawieść. I dziękuję za Wszystko ! ^^ Supcio jesteście.
Dzisiaj na obiad jadłam fasolkę szparagowoą gotowaną na parze, a tato o zgrozo : fasoleke smarzoną w maśle i bułce tartej.
Już niebawem wyjeżdżam ze znajomymi zarabiać pieniążki na malinach, będe tam dwa tygodnie lub miesiąc. I niestety posiłki będe jadła na stołówce, czyli nie będe w stanie kontrolować posiłków, będe liczyła kalorie i kontrolowała wielkość porcji, zbieranie malin to cięzka praca fizyczna, więc spale sporo. Dzięki Bogu jedzie m.in. kolega który je ogromniaste porcje, będe mu oddawała xD
Za raz pora kolacjowa, umuwiłam się z koleżanką na spacer i pogaduchy, bo mój bilans jest już zamknięty i nie moge sobie na nic pozwolić. Uda sę wiem to ;)
Miłego wieczoru ;**