Pogoda za oknem okropna.
Zimno i deszczowo... aż się odechciewa wszystkiego.
Śniadanie i kawa za mną, na 13 do pracy i tak jakoś zleci do wieczora.
I znowu będzie kolejny dzień bliżej wyjazdu..
Już się nawet boje czy do wyjazd dojdzie, codziennie jakieś biuro upada :/
Wczorajsze zakupy znowu musze powtórzyć.
W dalszym ciągu szukam drugiego stroju kąpielowego..szkoda,że mój biust nie nadaje się do takich sznurkowych strojówjak te na zdjęciu -.-
Pozatym spotkałam wczoraj koleżanke niby chciała iść ze mną na zakupy a później tylko patrzyła na zegarek kiedy wreszcie wyjdziemy.
Może dlatego od zawsze lubie samotne zakupy..
Co do jedzenia.... coś tam jem,żadne słodycze itp..jednak chyba troche za mało ;/
Bo kolejne spodnie lecą z tyłka a to już rozmiar 34 ;/
68-67-66-65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55-54-53-52-51-50-49-48-47-46-45-44-43-42-41-40-
39-38-37-36-35-34-33-32-31-30-29-28-27-26-25-24-23-22-21-20-19-18-17-16-15-14-13-12-11-
10-9-8-7-6-5-4-3-2-1-0
Zaliczone
Średnio
Niezaliczone