nie wiem, jak właściwie Twój dawny przyjaciel może zamienić się nagle w Twojego wroga, właściwie bez powodów, bez niczego.
ludzie i czasy się zmieniają, ale to już jest w sumie lekka przesada, że dawni przyjaciele z osiedla nie potrafią nawet powiedzieć głupiego 'cześć' na ulicy... przykre dosyć, ale prawdziwe. że z takiej paczki jaką tworzyliśmy wspólnie na osiedlu nie został już nikt.
szkoda, że wszyscy tak bardzo pragniecie dążyć do dorosłości, gratuluję, naprawdę. :)
There are times I'm ashamed of us al.