Pomyśleć, że kiedyś modliłam się, żeby być chora i nie iść do szkoły..
A dziś? Dziś modlę się, żebym była zdrowa.
Są dwa wyjścia. Albo Bóg mnie nie cierpi, albo Go nie ma.
Dziękuję za 39st. gorączki, ten kaszel, który tak kocham, i katar, który wręcz uwielbiam.