Wiec tak.
Wiec po pierwsze nie zaczynamy zdania od "wiec".
Tak wiec, moge powiedziec, ze nie mam zdjec swoich, bo mi sie skonczyly... Moze skonczyly, a moze nie chce mi sie ich poszukac na kompie.
Na Pb nie wchodze za czesto, bo mi scina ta strona lub po prostu zapominam o tym profilu

Od pewnego czasu mam w glowie tylko to co jest na zdjeciu. (no, i moze pare jeszcze innych rzeczy

)
Jest tak, ze to wciaga, uzaleznia i zjada w cholere czasu. To uzaleznienie jest takie, ze jest mile i lekkie w konsekwencjach.
Nie uczenie sie z tego powodu (to co na zdjeciu), jest lepsze od nie uczenia sie bez powodu, nudy czy sennosci.

...
Dobra postaram sie dac jakies swoje foto, ale nie mam na razie aparatu i zajawki do jakiejkolwiek czynnosci zdjeciowej (?)
[Nie wiem czy to co napisalem jest czytelne w sensie spojnym, czy jest retorycznie spojne, ale licze na to, ze zrozumiecie o co mi chodzi
. Nie chce mi sie nawet sprawdzac, czy to co napisalem jest zrozumiale dla samego mnie... to jest dowod na to, ze jestem wystarczajaco zmeczony i "zrasowany".]
Powracajac do tematu (kurwa no i znowu nie chce mi kolor na ten pierwszy fioletowy wejsc
) w ten poniedzialek jest poniedzialek, ale Lany (jak by ktos nie wiedzial
), no i ten... jest impreza.
A i wczesniej tez sa imprezy, ale nie wiem czy w ogole cokolwiek
.
Dobra koncze bo mnie sie po prostu nie chce pisac. Napisalem kupe dobrego gowna, ktore wlasnie teraz czytasz i zastanawiasz sie "co jemu po glowie chodzi?". Nic mi po glowie nie chodzi, moje wlosy czuja sie dobrze.