Takie tam staree. Sprzed półtora roku.
Póki co nie mam nowych fotek, więc nie będzie szału.
Zamiast szampana o północy, piwko o 17 z Moniką moją sąsiadką jebniętą.
Ale odchaczone !
O czwartej nad ranem lampka szampana z ojcem.
Odchaczone !
Łyk wódki z bratem wczoraj koło 16.
Odchaczone !
Ale ogólnie to szału nie ma, dupy nie urywa.
Przebaczenie jest końcową ofiarą
Elokwencja należy do zwycięzcy
Tak mnie ostatnio trapi jeden mały problem naszej cywilizacji, konkretnie młodego pokolenia. W sumie wiekiem mi bliscy.
Większość tacy sami, przeciętni..
Gorzej..
Pierdolony krzywy uśmiech
ludzi pustych,
głupich panien.
Tych gówniarzy, co się mądrzą,
a nie wiedzą nic.
Szarpie wszystkie nasze nerwy,
wściekłość rodzi niepojętą
Bo przez takich nasze życia ukruszają się.
Chyba nic dodać, nic ująć.
Jakoś kurwa brak mi weny..
SOAD - Sad statue