Pozdrowionka od Bajki.
Koń ostatnio śmiga pełen energii, po 3 dniach, zapierniczania, udało mi się ją wyhamować i dało się poskakać.
Ciasne najazy i zakręty na przeszkody, są nasze.
W środę do Krakowa, jutro 14h w pracy, oby sie to ładne na pensji odbiło.
A do nas leci, już zamówiony, mojej ulubionej firmy, chabrowy czaprak.
Mrr..