2.
Siemaneczko.
Tak, tak, to znowu ja. :3 Zdjęcie sprzed roku. Nie zmieniłam się za wiele (no, może mi się trochę schudło...). Dzień zajebiście podobny do poprzedniego. Jutro niestety zostaję w domciu, muszę nadrobić zaległości sprzed ferii, zrobić teściki z fizyki (kazali nam zrobić 3, żeby się nam przypadkiem nie nudziło), odwiedzić bibliotekę (w kooońcu) i chyba tyle. Nie wiem, zobaczymy. Chcę troszku pomalować, i chyba wnet to uczynię. Potem skajpaj (może ._.), książka (Jostein Gaarder - Świat Zofii) i spać do popołudnia dnia następnego. Mam zajebistą ochotę zmienić coś w swoim wyglądzie, ale nie mam zielonego pojęcia Co.Cel pierwszy - schudnąć!!! Potem zacznę zastanawiać się co dalej. :) I tak w ogóle, to czas mnie goni. Kompletnie nic nie umiem, a egzaminy już niedługo. Czas się za siebie wziąć... Cóż, to ja stąd zdupcam. Sayo. :*
__________
Bez urazy, ale właściwie reprezentujesz wszystko, czym gardzę w świecie.