1.
Cześć Misiaczkiii~~
Nie bardzo wiem co pisać. Nie mam zdjęć, więc dodaję rysuneczek z wczoraj. Po lewej rzecz jasna ja, a po prawej Kondziu. :3 Dzień minął jak każdy inny. Pobudka o 10, szybkie ogarnięcie się i sruu do pana, który znajduje się na zdjęciu. Jak to u niego, musiałam się o coś uderzyć, musiałam się 100 razy obrazić i pogodzić, musiałam się zbłaźnić i musiałam coś zjeść. Tak, bo nie wytrzymam chwili bez żarcia. XD No i tak gniłam sobie u niego do 17. Przed chwilą opierdoliłam chińską zupę (mniaaam!!!) i w tym oto momencie nudzę się. Pewno przestanę prowadzić mojego blozia na jakiś czas, no ale niestety zdjęć z dupy sobie nie wyciągnę (a wielka szkoda, bo by się przydało parę foteczkuf). Jutro walentynki. Słodko aż do porzygu. To jakże wspaniałe święto spędzę sama (forever alone). Przepraszam, że moje notki są bez ładu, ale kompletnie nie mam pomysłu jak pisać o niczym. Jak znajdę jakieś zdjęcie, to jeszcze dziś coś tu dodam. Ciao. :*
__________
Gdy będę mieć jeden powód, żeby od Ciebie odejść, nie bój się. Zawsze znajdę dwa żeby zostać.