„U mnie w uczuciach nic się nie zmienia”
-rzekł mi na dowidzenia.
Odszedł, podniebne pasje rozwija…
Jestem niczyja…
Siedzę i patrzę pod nogi na ziemię,
Leżą tam szare, ostre kamienie.
Ranią mi stopy, lecz to dusza boli.
Że od moich ramion on samolot woli.
Odszedł - a w serce słowa trafiły
Krzywdę zrobiły…