Już po 3: 00

Nie chce mi się nawet mysleć o tym ,że za kilka godzin wstaje i siedze w sklepie do 17.

Najważniejsze żeby szybko zlecialo bo chcę już środę.

Pierwsza wspólna podróż pociągiem za nami ! ;)

Dawno nie wstawało mi się tak ciężko rano.

Cud ,że i tak leżałam dłużej niż powinnam ; p

Nikt nie ściągnął mi kołdry i mogłam się jeszcze nacieszyc łóżkowym ciepełkiem :)

Dziękuję ;)

Jeszcze tak niewygodnym pociągiem w życiu nie jechałam . No nie dalo się nic zrobić żeby było mi dobrze.

Na dodatek moj bark , ktory boli do tej pory ;/

Nie wiem od czego , nie wiem kiedy , tak nagle i już.

Jak dobrze ,że mamy już słoneczko. Wspaniale komary poczuły wiosne i postanowily pogryźć mi w nocy każdy cm mojego ciała.

wszystko mnie swędzi i mam już 4 bąble. : O

Jutro chyba jednak nie będe w stanie zrobić sobie zdjęć do paszportu. Rano będę wyglądala tragicznie.

Zaspana , zmęczona i ja zwykle ogarne się w Pyrzycach.

Znowu czeka mnie latanie po urzędach i lekarzach.

Nawet nie wiesz jaka jestem szczęśliwa ;) <3

A w czerwcu lecimy do Australii lapać kangurki !

Moja garderoba zrobila sie jakaś taka pusta i stwierdzam ,ze szybciutko trzeba to uzupelnić.

37 dni ! e