some people believe in god. i believe in music. some people pray. i turn up the radio.
~
HAPPYSAD.
i znowu! zamieszanie na chacie
i znowu! zarzygane żółcią szmaty
znowu! tępa próba żyletki
znowu! wpierdol od taty... ajj ajajaj.
Bo ty tak pięknie pachniesz, kiedy przechodzisz pod oknem..
Śmiejesz się w głos, nie obchodzi cię to, czy ustoję czy upadnę...
Gdzieś pośród sześciu miliardów głów
Dwie pary rąk, dwie pary nóg na zawsze
Ty i ja...
Ludzie chcą usłyszeć wieści złe
Że nie mam co pić
Że spać nie mam gdzie
Że cały ten cholerny świat
Cały ten cholerny świat wali mi się na grzbiet...
O udupienie totalne!
Niewiasty nosisz imię!
Ile Cię trzeba dotknąć razy, żeby się człowiek poparzył?
No ale tak żeby już więcej ani razu
Żeby już więcej za nic
Żeby już więcej nie miał odwagi...
No ile razy?
Tak często cię widzę
choć tak rzadko spotykam,
smaku twego nie znam,
choć tak często cię mam na końcu języka...
A jeśli już przepaść i pustka między nami
To tylko taka
Na sekundę
Między ustami a ustami.
Ale któregoś pięknego dnia
Zaraz przed tym, jak wszystko trafi szlag
Sięgnę do pamięci dna
I stamtąd wyciągnę ten ślad...
Chodź, przyspieszymy kroku, bo dogania nas noc
A w nocy lepiej losu tu nie kusić.
I już się modlę do spadających gwiazd
Bo mi brakuje ciepła twych rozchylonych warg
I tylko nie wiem czy mi starczy sił
Bo serce mam ze szkła i jak nic
W każdej z chwil może zmienić się w pył.
My się nie chcemy bić,
My się chcemy CAŁOWAĆ!