Okey. Tyle.
Jutro do babci chyba.
Jak Iwett i Agett jadą.
Oby. Bo jak nie to ja się zanudzę.
Chciałabym aparat zabarać.
Ale nie zabiorę bo już jest zajęty.
I sesji nie będzie. ;[
Jutro na 6 rano do kościoła.
A dzisiaj dwie godziny msza.
Ale zianie było z serkiem.
A najlepszege było wykonanie
pana K. ;] To powaliło nas.