Widok z okna mego pokoju.
Dziś cieszy mniej niż normalnie.
Czasem w życiu trafia się parszywy dzień.
Tak i mnie dopadło.
Żeby się nad tym nie rozczulać,
nie dręczyc nikogo,
zajmę się tym, czym zajmować się w chwili obecnej powinnam.
Tak więc pierwsze zaliczenie w tym semestrze zbliża sie wielkimi krokami:/