Ciuk mój :)
Nareszcie mamy wspólne zdjęcie :) (właśnie czytałam jej notkę i żem się wzruszyła)
Sobotnia fotka :) Dziękuuuuję wszystkim wszystkim :*
A mamie powinnam wystawić pomnik.
Nie wiem co mam powiedzieć. Cieszyłam się że nie będę musiała się nosić z lampką z biurka na łóżko, bo dostałam taką śliczniusią w kfiatuszki, ale teraz musze przenosić żarówkę -.- budzik dalej nie działa (muszę zrobić listę zakupów) skrzynia już jest cała zawalona kosmetykami i różnymi dziwnymi rzeczami... a propo kosmetyków, właśnie otworzyłam buteleczki do kompieli i patrzę co to jest... OK sól do kąpieli normalna rzecz... ale mydlane konfetti i kawior do kąpieli... Trochę mnie to zbiło z tropu ^^ A wieszak na biżuterię? Powinien się nazywać wieszak na rzeczy różne bo wiszą na nim moje bransoletki naszyjmniki... pendrive i słuchawki :D Miałam się uczyć dzisiaj... Tylko że trochę się wciągnęłam w lekturę (nie, żadne Wesele - "11 minut" ale chyba nie skończę szybko) widmo francuskiego i biologi wisi nademną.... :(
"Antystresowy zestaw zimowy"
jesień się jeszcze dobrze nie rozkręciła... ale nie będę czekać na śnieg :D