ja już opadam...zatapiam smutki w czekoladzie i innych pysznościach...
czasami mam wrażenie że niektórzy tak jak pani od rytmiki nie lubi mnie za mój charakter...no ale cóż jest jaka jestem, zmieniać sie dla niej nie bede....
ale podziwiam nauczycieli siedzących w komisji myślących że 4 na pierwszy semestr nas ucieszy i że bedziemy skakać z radości i że to nas zmotylwuje....mnie to osobiście dołuje....jeżeli przez cały czas miałam 5...
...opadam...
nawet nie mam siły sie uśmiechnąć