Tak więc no.. ;D
Dzień na wielki plus.
Jutro zapowiada się jeszcze lepiej więc nie narzekam.
Do weekendu.. :D
Można by powiedzieć, że jest pięknie. Wymarzone życie. Dobre oceny, spoko znajomi, przyjeciele, niesamowity chłopak i spokojne wieczory spędzane przy jego boku.. Z pozoru bajka. Ale czegoś brakuje.. Czegoś co utraciłam, czegoś co czułam już wcześniej. Ten dreszcz emocji, zwariowane momenty, imprezy, świetne wspomnienia.. Tego mi brakuję. Może teraz jest za spokojnie, albo ja nie umiem docenić tego co mam. Podobno docenia się coś wtedy kiedy się to straci. To prawda. Niedoceniałam wielu ludzi i teraz mnie to boli. Tęsknie za nimi i oddałabym wszystko, żeby było tak jak dawniej. Abym mogła się śmiać razem z nimi i być częścią nietylko ich wspomnień ale też teraźniejszości. Nie sądziłam, że kiedyś aż tak bardzo będę tęskniła za tym co było..