BoO jA juz NiE WiEm Co SIE DZIEje, NIE wiem W jAkim SwiecIE zyJE, NIE wiEm PO Co ZyJE... Bo To wszYSTko jEst TrUDnE... StRaSzNIE TrudNE, JEst MI CIeZKo JAk nIgDy... nIE wIEm CO mAm RoBIc... Co MySlEc... Bo mOZg KAzE iNaczEj... BOLi Tak StRASznIE BOlI...
NIc Juz SiE nIE zmIEnI...!!
NIE chCE JUZ PAmiETAc...!!
KONIEcC! KONIEc WsZYSTKIEgO!!
Czy mozna czlowieka skreslac za to ze popelnil blad?? fakt... zawinil, ale czy nie warto dac mu kolejnej szansy?? skoro nie potrafimy komus czegos wybaczyc, to znaczy ze nam wcale na tej osobie nie zalezy... bo jakby zalezalo to staralibysmy sie jakos zrozumiec motywy jej postepowania...
;(;(;( nIKT mNie Nie ZrOzUmie.....
"Był sobie zły chłopiec. Pewnego dnia ojciec wręczył mu młotek i gwoździe o powiedział: "widzisz yen płot okalający nasz dom? za karę będziesz wbijał w każdą deskę gwóźdź za każdym razem gdy kogoś skrzywdzisz" Chłopiec był zły, ale posłuszny oijcu. Pierwszego dnia wbił aż 12 gwoździ, drugiego 7, trzeciego 5 itd. aż przestał wbijać gwoździe. Przyszedł dumny do ojca i powiedział że już dawno nie wbił żadnego gwoździa w płot. Jego ojciec powiedział mu: "Dobrze, jestem z Ciebie dumny, ale to nie koniec. Teraz gdy przprosisz kyórąś z tych osób które skrzywdziłeś będziesz mógł wyjąć 1 gwóźdź z płotu" Chłopiec pierwszego dnia wyciągnął 1 gwoźdź grugiego 3, trzciego 4 itd. ażwyciągnąłwszytskie gwoździe. Wziął go wtedy ojciec przed dom i powiedział: Popatrz na płot. Widzisz? Chociaż wyciągnąłeś gwoździe z desek dziury po nich pozostały, deski są zniszczone. Tak samo jest z sercami ty których krzywdzisz, wbijasz gwoździe w ich serca. Możesz przeprosić, ale to nigdy już nie będzie takie samo serce jak kiedyś"
Życie cały czas płynie. Zadanych ran, cierpień nie da się naprawić. Przeprosić owszem, ale co to da? Zgodę? Jednak ślad pozostanie.. Choć rana się zagoi. Więc zanim popełnisz kolejny błąd pomyśl ile możesz takich gwoździ wbić.. i ile dziur pozostawić?