tylko tam życie nabiera innego sensu. Tam znikają problemy, a pojawia się beztroska.

Czas zmian! Diametralnych zmian.

Już postanowione, tylko trzeba zacząć działać.

Utkwiły mi w pamięci słowa: "Masz tylu znajomych, a kiedy będziesz potrzebowała pomocy, ilu z nich Ci pomoże?" I faktycznie tak jest! Wszyscy się zarzekają, że pomogą jeśli będzie taka potrzeba. A gdy przyjdzie co do czego to nikogo nie ma. Świat jest pełen fałszywych ludzi, grających dobrych przyjaciół. Najbardziej zawodzimy się na tych najbliższych naszym zdaniem. Niby są Twoimi przyjaciółmi, a tak naprawdę to nic ich nie obchodzisz. Gdy czegoś potrzebujesz udają, że nic nie widzą, a gdy oni szukają pomocy wiedzą do których drzwi zapukać. Przykre, ale tak już jest.

Weekend jak najbardziej udany ;] Dobrze mi zrobiło te spotkanie i powrót o 11 w niedziele ;p