Siedzac sama w domu.myslala dlugo. Nad swoimi problemami nad tym co jest dla niej dobre. Oraz nad tym czy bylo by jej lepiej gdyby wybrala rozumem a nie sercem.
. Siedziala i zastanawiala sie jak jej zycie niedlugo sie zmieni .Odsunela sie od wszystkich robiac serca skale lodu. Odsunela sie i choc czasem pragnie pogadac nie odwazy sie napisac . Siedzi i mysli i chodz wie ze tak juz musi byc marzy w ukryciu by to wszystko juz sie skaczylo ... By byl juz sierpie a ona mogla patrzec w lepsze jutro by mogla powiedziec jestem z siebie dumna i usiagnelam swoj cel..
I chodz jest pewna ze go osiagnie wie jednal ze zycie potrafi patac figle . Siedzi i mysli odliczajac dni do 11 by jej obawy sie rozwialy. Im blizej 11 tym bardziej sie boi ..
Nie ma watku ani przemyslen jeat tylko kilka slow .