Słyszałam od naszych wspólnych kumpli, ze przychodzisz w nasze miejsca z nią. chcesz żebym była zazdrosna, czy chcesz mnie zobaczyć, ziom? Nie mam pojęcia już, za to wątpliwości, mam to w dupie już, kurwa! ale po alkoholu schowaj te słabości.

Zależy mi, ale nie mam już sił dłużej się starać.

Kiedy ktoś nie docenia Twojej obecności, pozwól mu poczuć, jak to jest bez Ciebie.

nie lubię jak ktoś kłamie, jak nie dotrzymuje słowa, jak zawodzi. nie lubię jak się zaczynam pozytywnie nastawiać po to, by za chwilę stwierdzić, że każda historia kończy się tak samo.

Wybiegli ale tutaj cos wisiało w powietrzu, zaczęli się całować zapomnieli o deszczu.

chciała tylko jego oczu i ramion, on patrząc na nią chyba czuł to samo.

wszystko to by bylo na tyle, miłosna historia trwala tylko chwile.

poznajmy się jeszcze raz, oparci o to co dziś już wiemy

Zbyt daleko by móc Ciebie kochać, zbyt daleko by móc Ciebie mieć..

nigdy więcej mnie nie zobaczysz, niezależnie od tego co zrobisz .

Charakter.. ponoć mam ciężki i trudny. Nie stawiam śmieci z przyjaciółmi na równi. Jak mam kogoś za szmatę, z nim nie biję piątek. Jak cisnę mu w czwartek, to z nim nie piję w piątek.

zbyt wiele tracimy, zbyt wcześnie żyjąc dla kogoś. /

Słyszałam od naszych wspólnych kumpli, ze przychodzisz w nasze miejsca z nią. chcesz żebym była zazdrosna, czy chcesz mnie zobaczyć, ziom? Nie mam pojęcia już, za to wątpliwości, mam to w dupie już, kurwa! ale po alkoholu schowaj te słabości.

Zmarnowanie pierwszej szansy to często zwykły pech, ale niewykorzystanie drugiej to już czysta głupota.

Gdy będę chciał coś obiecać to mnie pieprznij w twarz, to mniejszy ból niż oglądać jej policzki we łzach 

Oderwani od przeszłości, która nie pozostawiła po sobie żywej pamięci, obojętni na teraźniejszość, którą nie usiłowali zawładnąć, niewrażliwi na przyszłość, bo nie spodziewali się po niej niczego i nie pragnący dla niej pracować...

Zmarnowanie pierwszej szansy to często zwykły pech, ale niewykorzystanie drugiej to już czysta głupota.

Siedzę bezpośrednio na wprost Ciebie, patrzę w twoje niebieskie oczy i wzdycham z tęsknotą mimo bliskości bo mam wrażenie, że siedzę za osmoloną szybą, a Ty mnie wcale nie widzisz. Tu Twoja niedorosła histeryczka, która Cię cholernie kocha.

Może taka chwila samotności jest potrzebna, chwile w której docenię cisze i zatęsknię za ludźmi.

i na chuj ryczysz? na chuj sie nad soba uzalasz? na chuj myslisz o samobojstwie, gdy brak Ci odwagi i jedynie co zrobic mozesz to okaleczyc swoje cialo i zeby zostaly blizny? i na chuj wspominasz? przeciez wiesz, ze musisz zapomniec, wiec czemu nadal tak intensywnie rozpamietujesz kazde slowo, gest, dotyk, kazde przytulenie i kazdy pocalunek? no i po co? co Ci to da? da Ci ta satysfakcje? doda Ci to jakies sily? NIE. wiec zaprzestan samej sobie zadawac bol... badz silna.

Najgorsza jest walka między tym co wiesz, a tym co czujesz ..

Niedługo się spotkamy znów, w tych miejscach, i co wtedy zrobisz? Bo ja poczuję smak zwycięstwa.

Nie da sie mieć przyjaciół przez określony czas. Jeżeli " PRZYJACIEL" odwrócił się od Ciebie, nigdy nim nie był.