Choróbsko mnie rozkłada, rozrywa na strzępy kawałki. Pobyt w domu, w Skórczu to chyba najnudniejsze momenty w życiu.
Źle się czuję z myślą, że od zeszłęj środy sobie leżakuje.Już mam dosyć, czas naprawdę wyzdrowieć, iść w końcu pobiegać i trzymać zdobytą przez ostatnie 4 miesiące formę!