96.

Porocilam na moment do mojej przeszlosci.. przeczytalam kilka moich starych wpisow. I tak sobie siedze i sie zastanawiam.. co ja mialam w glowie ?! Problemy.. hahaha jakie to byly wielkie problemy, ogromne ! Wtedy wydawalo mi sie, ze to koniec swiata jak mi cos nie wyszlo.. czy ktos mnie oszukal.. oklamal.. olal.. wielka masakra ! Hahah A juz nie wspomne o moim "zlamanym sercu" razy 100 tysiecy. Glupia bylam, gowno w glowie mialam. Wulgarna, strachliwa dziewczyna, ktora zagluszala swoje mysli klubowa muzyka. Zmienilam sie troche.. zmienily sie moje priorytety. Dawniej liczyly sie kluby, imprezy, alkohol, dobra zabawa i brak odpowiedzialnosci.. totalny. Wydawalo mi sie, ze wszystko mi wolno.. mialam za nic slowa moich rodzicow i ich samych. Chcialam udowodznic wszystkim, ze nic mnie nie rusza, ze jestem fighterka.. hahah gra aktorska. Mozna powiedziec, ze wszystko zmienilo sie, gdy moj tata wyladowal w szpitalu.. no i to byl dla mnie koniec swiata. Nie liczylo sie nic i nikt tylko tata, tylko on.. zalamalam sie.. niewiedza, brak informacjio od lekarzy.. nikt nic nie mowil.. a pozniej operacja.. operacja jego serca. Nie dawalam sobie z tym rady.. chodzilam jak w amoku. Byly ze mna osoby, dzieki ktorym oddychalam i sie nie rozpadlam. Na cale szczescie operacja sie udala i tata teraz chodzi po sklepach i kupuje bombki na choinke ! Przez takie wlasnie doswiadczenia czlowiek sobie uswiadmia, ze nie kluby, imprezy czy aklohol sa najwazniejsze.. tylko zycie, rodzina, czas.. bo nie doceniamy czasu spedzonego z najblizszymi. Nidgy nie wiadomo co przyniesie los. Szczesciem w nieszczescu jest to, ze do mojego zycia wrocila moja milosc i bedzie moja przyszloscia.
Juz nie udowaniam nikomu nic.. tylko sobie, tylko ja wiem jaka jestem w 100 procentach. Nie marnuje czasu.. nie marnuje go na glupia gre "ja jestem najlepsza, ja wygrywam" Ciesze sie tym co juz mam i wiem, ze stac mnie na wiecej.. i tego bede sie trzymac. Bede budowac moja przyszlosc patrzac zupelnie inaczej na swiat.

Nie marnujcie czasu !
Buzka :-*