Boże co się ze mną dzieje?! Znowu wracam myślami do tego co było kiedyś między mną a nim,pff kiedyś,jeszcze całkiem nie dawno w wakacje. Niby od miesiąca nie myśle o tym ale dzisiaj napisał mi że wtedy go raniłam strasznie dziwnie się poczułam,nagle przed oczami miałam wszystkie chwilę spędzone z nim. To cholerne uczucie którego nie umiem nazwac,sama nie wiem co czuje,próbuje myślec o czymś innym,jakoś bez skutku. Ale wiem że muszę byc silna,że to wszystko jest tylko chwilowe.Tak teraz sobię myślę że chciałabym cofnąc czas,wrócic do tych chwil w których czułam się poprostu wspaniale.Staram się nie zawracac tym głowy.Ale dla mnie jest to niemożliwe jeśli od miesiąca nawet przez minute o tym nie pomyślałam dopiero dzisiaj.

Nigdy nie przestaniesz kogoś kochać. Po prostu nauczysz się bez niego żyć.

http://www.youtube.com/watch?v=OZLUa8JUR18&list=LLAjKY7mPSmVDbDuMDnoMVHg