sun#day#today#nic#szczególnego

Hej! Hej! 

Dzisiejszy dzień jako tako minął, przynajmniej dla mnie nic szczgólnego i wyjątkowego się nie działo. 

Nie było dwóch godzin polskiego, ajć to wypisywanie świadectw dla maturalnych klas, przez to nie było lekcji z najlepiej skupionym na swoim przedmiocie i "najlepiej" ubierającym się nauczycielem w szkole haha xd. Na zdjęciu widać atrape - czyli jakby Stasiu wszedł to nie siedzimy bezczynnie (wszystko co na załączonym obrazku oprócz hipusia jest Adasia, wszędzie szukającego tematu na zdjęcie) .

Tak naprawdę, to nie wiem za bardzo co się dookoła mnie działo, bo cały dzień byłam zajęta powtarzaniem na sprawdzian z historii, który mam napisać już od trzech, ale chyba nie jest mi to dane, bo dzisiaj też nie wyszło -,-. Pisanie klasówki zastąpiliśmy zabawą moim świetnym samochodzikiem robiącym salta (tutaj przypominam, że Adam obiecał kupić mi KINDER NIESPODZIANKĘ hihi)

Biolooooooogia, sprawdzian eheeeeeem "wszystko" napisane i podobno wybrana zła odpowiedź nr 2 , wiedziałam żeby zaznaczyć 3 haha xd. 

Zboooczeńcy się mnożą w szkole oooooj tak, ooooj taak.

Droga na PKS - już nie chodzimy z "plebsami" moje marzenie się spełniło, wszyscy mamy okulary *.* 

Ciekawe co będzie jutro, walnęliśmy temat sesji, ale to jak zwykle nasza głupota, skończy się pewnie na zrobieniu zdj w łazienkowym lustrze haha.

Aaaa i jeszcze jedno, jak mogłabym o tym zapomnieć, dla mnie trochę bombowy dzień, a mianowicie kartkóweczka z historii. Chyba już do końca życia będę się zastanawiała po co poszłam na HD...        // Julka ^^

Klikam "fajne", bo jest fajne, a opis w ch** dobry !  Niespodzianka będzię jutro jak nie zapomnę xDD. Pozderki :3 // Adaśko :D