Ehh, gdyby nie Kuba to nie wiem jabym się czuła dusząc to w sobie.
Mimo tego, że opierdolił mnie to ja to przyjełam dobrze i to mi pomogło..
Płakałam i zaówarzyła to siostra, a nawet nie chciałam z nią o tym gadać ,
lecz gdy z nim pisałam pojawiał sięuśmiech na mojej twarzy ;3
I bardzo mu dziękuję za to, że pomógł mi, że był ze mną! Dziękuuuuję :*
http://www.youtube.com/watch?v=WQ3VPCvMa2Q
- Kurwa, będzie dobrze, on nie jest wart twoich łez.
- No ja wiem, ale nie przestane o nim myśleć od tak.
Nie potrafie zapomnieć o nim, mimo iż tak bardzo boli jego nieobecność.
Tęsknię za jego uśmiechem, spojrzeniem wgl za nim CAŁYM ;c
- Wiem, jestem z tobą i nie pozwole na to byś płakała przez takiego dupka jak on !
- Dziękuuuję, że jesteś ze mną i mnie wspierasz!
Mogłam sama załatwiaćte sprawy, a nie przez "przyjaciółki"