z Małą, a Mała już wcale taka mała nie jest. W porównaniu do zdjęć z archiwum.. wtedy była tyci tyci ;)
A na zdjęciu: Była tak zainteresowana wszystkim dookoła, że to jedyne zdjęcie na jakim spojrzała w obiektyw.
Dzisiaj marsz na orientacje.
Ja żyje! I nawet się wogóle nie zgubiłyśmy w lesie... (no ciut na początku, ale ćśśś;P)
Być może to zasługa Emilii i Igiełki ;P :* ;*
Im mozecie miec za zle, albo za dobre to, ze wyszlysmy z Ela z tego lasu=p
Doobra, ide nakarmic moj brzuch ;) i gdzies gdzies... pooddychac swiezym powietrzem.
Buzi, buzi ;*