no w końcu jakiś luźniejszy dzień
weekend: braciszek zrobił hotel z domu i musiałam "koczować" na "kanapie" (motyw kanapy - kłótnia małżeńska )
w piątek się wkurzyłam, bo miało być inaczej - w piątek nauka itp. i reszta weekendu wolne. no ale nie było źle.
zaliczyłam "Festiwal Piosenki Turystycznej" i Sk Miast" także jest dobrze
siedze w sobie w aucie i ten odgłos W (szwagra byłego) na mój widok: "ooo"
ale potem sam "Cześć" powiedział, bo chyba jak ja powiedziałam jak się patrzył to nie słyszał - normalnie szaleństwo
miałam być pytana z PO - będę za tydzień
miałam być pytana z hist - będzie w najbliższym czasie (być może piątek)
prezentacja z geografi zrobiona - jest dobrze
a dzisiaj się zaczęło - sianko drogie
no i miała być akcja (czyt. burza), ale postraszyło postraszyło i przeszło
no i oczywiście najważniejsza rzecz - urodziny Pana M <3
"Wszystkiego naj" :) - to treść na nk, bo po co się rozpisywać za bardzo
chciałam o 22.22 napisać te życzenia, ale nie zrobiłam tak, bo już wcześniej złożyłam (22.14) i nie chciałam już usuwać
a więc tak: wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń, piątek i szóstek
no i oczywiście baaardzo duuużo miłości no bo jakby nie było to to mnie kiedyś z Tobą łączyło
znaczy się powiedzmy że łączyło
ale to już nieważne, ja i tak Ci życzę baaardzo duuużo miłości ooo
i nawet "Rom****nka" Ci życzenia złożyła
też szaleństwo
i te małolaty: "przyjdziemy do ciebie %%%" czy jakoś tak
i przede wszystkim nowym asfalcikiem od wczoraj zasuwam w końcu jest
no to tyle w sumie by było
i jeszcze nutki na koniec:
http://ewelinecka1991.wrzuta.pl/audio/6OHxv9YzfFq/basiorki_-_serca_dwa
http://czarny0108.wrzuta.pl/audio/8NL1xoWnehr/volver_-_volveremos
czasami mam ochotę iść w cholerę, ale nie wiem którędy...
no to bye