a więc jak w podanym temacie: dzisiaj mijają 2 lata jak oficjalnie był KONIEC
było, minęło, amen
dzisiaj sobie będzie trzeba popłakać z tego oto wyżej podanego powodu he he
ja to chyba lubię użalanie się nad sobą
ale cofając się o 2 lata to masakra po prostu... w szkole płacz, po szkole płacz, wieczorem płacz... ehh...
Ty + ja = ?
no i co by tu więcej napisać... hmm... no zaraz jadę na rower i fajnie jest no
dzisiaj byłam w "mieście" ale nic ciekawego nie kupiłam. no buty wymieniłam to chociaż tyle
http://www.youtube.com/watch?v=9IXhpynlz-8
oj fajne, fajne i nawet całe jest tutaj. a piosenki całej nie ma nigdzie
Może w pewnym sensie jestem masochistką.
Uwielbiam czytać te stare wiadomości od Ciebie, w których nazywałeś mnie "Kochaniem", "Skarbem"...
Jak bardzo chciałeś dostać buziaka ode mnie, a ja tak cholernie się tego obawiałam...
Kochałam, ba! nadal kocham ten wyraz twarzy,
to spojrzenie przyprawiające mnie o dreszcze...
Gdy po raz pierwszy znalazłam się w Twoich objęciach,
wiedziałam, że więcej do szczęścia mi nie potrzeba...
Lecz los miał dla mnie inny plan, w którym Ciebie już nie ma.
Może jeszcze kiedyś wrócisz... Może, ale czy wtedy ja będę dla Ciebie, któż to wie...
M <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 >3
no to bye