E: i jak tam Pati na ang. ?
P: ej, rozkminiam właśnie jak by to było gdyby nie było nie-ee?
E: ogólnie to nie wiem o co Ci chodzi, ale ok <3
P: no bo wiesz niektórzy są biegunami, a ja to bym chciała być zwrotnikiem.
E: to ja będę równikiem i chuj! umyjesz mi buta?
P: może i bym umyła jakbym sama miała czyste.
E: co za dialog to nie ogarniam! idziemy na szluga po tej lekcji?
P: nie odpowiem na to zaskakująco nieelokwentne pytanie.
E: i co ja mam Ci na to odpisać? wtf?!
P: no nie wiem, np. lubie placki, albo lubie ryż z biedronki?
E: a jesteś super raperem i masz ARGUMENTY jakieś na mnie?!
P: tak zaargumentuję Twoją odpowiedź jedynie, CISZĄ. Ale nie bój się o mnie idzie mi dobrze, nie?
E: a pamiętasz jak zdemolowałyśmu kilka kobiet w naszym życiu??!! <3
P: tak bo to jest oldscholl niu skul truskul tego w chuj tu jest.
E: KIEDY JA MÓWIĘ "siedem" WY MÓWICIE "jeden" SIEDEM? JEDEN!
P: to powiem Ci w takim razie, że Twoje życie to kołochoz.
E: bo jakiś kopciuch z osielda zrobił ze mnie procę! ej!
P: to ja nie mam pytań elo.
i tak właśnie wygląda w tej chwili nasza lekcja angielskiego <3