Na uszach słuchawki...Ten bit i kolejny wers pisany jak by po raz ostatni,
Jak bym miała zakończyć kolejny rozdział, a wkoło tyle misji, których nie ma końca...
I paradoks tego wszystkiego w tym się objawia, że szybciej skończy się życie, niż ja to poskładam,
puzle, układanki, klocki, wciąż brak mi elementów i cały czas szukam czegoś co by nadało sensu...