holenderskie ;D

No sieeema :D Jak już pisałam, postaram się dodawać coś chciaż raz w tygodniu :) 

Od ostatniego wpisu wydarzyło się w sumie niewiele: średnia zabawa na sylwestra, domowe porządki, obżarstwo nieustające, trochę analizy, aczkolkwiek nie za wiele xD Przygotowania do koncertu kolęd iii .. a i spotkanie z dziewczynami na piwie (było miło do póki nie przywalił się do Madzi koleś "mieszkający 700 km stąd w lesie, który ma wyjeb*ane na to co będzie" ;o, co za ludzie żyją na tym świecie -.-). 
A teraz siedzę we Wro, powrót do nauki ;/ Nie lubię tu siedzieć długo :( Na szczęście w piątek znów Lubań <3  I tak zaczyna się nowy rok. Od następnego tygodnia kolokwia i tak do końca stycznia, a początek lutego egzaminy i sesja *.* Jak dobrze pójdzie to znowu ze dwa tygodnie przerwy i zaczynamy drugi semestr :D 

No i mam nadzieję, że jakoś początek lutego ogarniemy jakieś party ekipowe :) :* Choć mam przeczucia, że planowanie nam nie wychodzi najlepiej i przydałoby się coś spontanicznego xD

"większe ryzyko czasem ma sens" ;)