Jak była mała to miłość znaczyła dla mnie tyle, co gdzieś znaleziona stokrotka, która potem zwiędła, prawie nic. Miłość to była mama i tata, ken i barbie, książę i królewna. Kiedy ktoś się całował, robiłam śmieszną minkę, mówiłam "fuuj" i odwracałam głowę. Nie śniłam o Tobie, nawet nie myślałam. Nie chciałam, żeby jakiś chłopak mnie przytulał. Ważniejsze było układanie mebli w domku dla lalek i skakanie po kałużach... teraz wszystko się zmieniło. Kiedyś, nigdy nie oddałabym lizaka za spędzenie z Tobą czasu. Teraz, za 5 minut przy Tobie oddałabym cały świat.
Najbardziej lubiła siadać na schodku, i patrzeć przed siebie.
Kiedy tak siedziała, ciepła herbata ogrzewała jej dłonie,
a wiatr delikatnie muskał jej twarz myślała o tym,
jak przecudownie by było, gdybyś był w tym momencie obok niej ..
Każdy ma swój wehikuł czasu. Gdy chcesz się cofnąć w czasie - masz wspomnienia.
A gdy chcesz zobaczyć przyszłość - masz marzenia. <33
jak juz kochasz , to kochaj tak bys mogla powiedziec swoim dzieciom
'i tak wlasnie poznalam waszego tate'. ;d.
Miłość jest piękna tylko trzeba umieć kochać a nie za byle bzdury strzelać kurwa focha.e
zupełnie inaczej się funkcjonuje ze świadomością , że ktoś Cię kocha .
zupełnie inaczej się żyje , gdy ma się dla kogo .
A największą jej wadą było to, że przeogromnie tęskniła .
myślała o nim nieustannie . to weszło jej w nawyk .
najgorsze było jednak to, że chciała się tego oduczyć .. nie wiedziała jak .
Myślę jedno, robię drugie, mówię trzecie, czwarte wiem, a piąte przeczuwam.
Jestem kobietą! e
` I nagle uświadamiasz sobie, że On jest w tym wszystkim najważniejszy e
'' Wróć do mnie .! '' nigdy tak nie powiem ale '' Zostaw mnie '' zawsze tak mówie .!
czasami usunięcie się z życia osoby, która trzyma nasz świat w swoim istnieniu,
jest jedyną drogą by pokazać jak bardzo dbamy o nią i chcemy by była szczęśliwa,
nawet bez nas.
Siedziała na krawężniku i palcem bazgrała coś na piasku.. nie zwracając większej uwagi co to jest, po prostu pisała.. po chwili ocknienia, spojrzała a z tego jakże twórczego zajęcia wyszło jej " K " ... tak to głupie ale jej miłość zaczyna się własnie ja tą literę.. zaczęła się smiać i poszła z usmiechem na twarzy dać mu słodkiego buziaka..
Grała na lekcji wf w kosza. Ta lekcje miała razem z jego klasa. Jej drużyna wygrywała. Ale co spojrzała na Niego, siedzącego na ławce, to On momentalnie odwracał wzrok. Wiedziała, że patrzył się na nią. Biegła, kozłując piłka. Spojrzała na Niego, patrzył się. Straciła panowanie nad piłka, która przeleciała tuż nad jego głową. A ona sama wpadła na niego. Chciała od razu wstać, ale przytrzymał ja. Spojrzała na niego pytającym wzrokiem. W odpowiedzi usłyszała : 'kiedyś powiedziałaś , że jak cię złapie, to będziesz tylko moja. Wtedy odebrałem to jako żart. Ale wiesz.. Nie puszczę Cię dopóki nie zgodzisz się na spotkanie. Dziś o 17, tam gdzie kiedyś' . Zaczęła się do niego uśmiechać, pomimo tego, że kiedyś ja olał.