Do I love You?
Nieważne jaki czas by nadchodził, na te pytania odpowiedź jest bardzo prosta.
Dziękuję Ci za to, że ze mną ćwiczysz, że motywujesz mnie do działań.
To samo byś napisała, gdybyś to Ty teraz wystukiwała notkę na klawiaturce, ale to ja dziękuję Tobie.
Podjęłaś się tego mimo nawałnicy złych wydarzeń i poćwiczyliśmy sobie razem.
To cudowne uczucie, gdy ktoś robi coś z Tobą.
Chcę Ci również "troszkę" podziękować za to co zrobiłaś z moim brzuszkiem.
Mam na myśli to uczucie, które było jak robienie robienie drinka, a dokładnie shake'owanie.
Po prostu nigdy tego nie słyszałem właśnie tak jak Ty to mówiłaś. Bez wstydu. W dodatku jeszcze jedna rzecz, która potem dodatkowo mi pochlebiła, ale to moja mała tajemnica. Poczułem się jeszcze bardziej z Tobą związany.
Dziękuję Ci.
Mam nadzieję, że będziemy częściej ćwiczyć.
Częściej oglądać.
Częściej się śmiać.
I pokonamy tę krótki odstęp czasu - 2 lata.
Pokażemy na co nas stać!
Kocham Cię, Zuzia.