Sweet focia w kibelku... Haha. ; D
Co ja porobiłam? Jak ja mogłam? Jak ja śmiałam...? Normalnie czasami dziwi mnie wasza podatność na prowokacje. Łykacie wszystko jak młode pelikany, a potem są plotki, nieporozumienia. Bo tamten powiedzał, że tamten słyszał jak tamten mówi, że on jej nie lubi. Mniej pier*dolić, więcej zajmowac się swoim zadem. Niby takie łatwe, a większość ludzi nadal nie potrafi powstrzymać się od zbytniej ingerecji w czyjeś życie. Bo go/ją trzeba obgadać, bo mi się nie podoba, bo mi się podoba, bo tak nie wolno, bo za szybko, bo za dużo, bo za mało, bo jestem pie*dolnienty. Bla, bla, bla. Problem w tym, że większość z nas żyje bardziej cudzym życiem niż własnym. Mogłabym ciągnąć ten temat w nieskończoność, ale jestem trochę zmęczona. Jedyne na co mam w tym momencie ochotę to położyć się do łóżka i jak najszybciej odlecieć. Zresztą każdy powinien sam się nad sobą zastanowić. Czy jest wporządku wobec innych i wobec siebie. Jedyne co mi teraz pozostalo to życzyć wam dobrej nocy i tego byście żyli swoim życiem, bo czasami warto jest być sobą. ; )
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika tadayoshi.