Bardzo sama szłam
i dzisiaj jest wszystko identyczne, prócz Ciebie.
I tylko ta obawa, ta tragedia rozgrywająca się bez żadnych świadków
w obszarze mojego mózgu od zajść "możliwych"...
Codzienna... nieustająca... zapierająca oddech
Boję się i drżę przed każdym wahnięciem,
dzień każdy odbieram niczym największy dar,
ale nie chwale go przed zachodem.
Dopiero pod koniec doklejam go do powieści,
im więcej treści tym spokojniejsza jestem.
Wiem, że Ty wiesz
bez tych moich opisów, których cieżko słuchać
bez tych wszystkich rzeczy, których sie po prostu
nie powtarza dalej, ktorych się nie wypuszcza poza
granice abstraktu tkwiącego w samym nas.
A mimo to wszystko, z wielką nadzieją popełnie czyn
niecierpliwego oczekiwania na Ciebie.
By wobec nierównych walk
trwać w przykładzie i szlachetności.
Inni zdjęcia: W pedeku patkigdŻycie jest piękne patkigdMoje patkigd:* patkigd:* patkigd:* patkigdKiedy to było patkigdPati patkigdW Ciechocinku patkigdNa placu zabaw patkigd