nie ma to jak wstać z gorączką 38.5 dzień przed sylwestrem
w życiu tak szybko nie leciałam do lekarza.
nie mogę być chora na jutro, to ma być wyjątkowy wieczór.
Czuję tyle chęci do życia, nie przejmuję się niczym.
***
Niby minęło 1,5 miesiąca, a ja naprawdę odżyłam.
No to cóż? Za jakieś 35 godzin wszyscy pożegnamy stary rok. Dla niektórych będzie to okazja do porzucenia
wszystkim problemów i zmartwień z nim związanych, pozostali być może będą tęsknić za tym co przyniósł.
Ja zaliczę się do obu grup. Zarówno pożegnam z uśmiechem na twarzy wszystko to i wszystkich tych,
którzy uniemożliwiali mi rozwój i czerpanie z życia garściami, a także z nie mniejszym uśmiechem pożegnam
wszystko to, co dało mi niesamowicie wiele radości i podbudowało wiarę w siebie samą.
Mam nadzieję, że Nowy Rok będzie zdecydowanie lepszy, bez tych wszystkich głupot, które się wydarzyły, bez zbędnego stresu i ciągłego zastanawiania się.
W końcu to będzie rok, w którym stuknie mi 20 lat - dlaczego nie sprawić, by ostatnie chwile bycia nastolatką
były najlepszymi w moim życiu?