Jest dobrze, jest bardzo dobrze. Muszę przyznać, że nareszcie czuję spokój i trochę radości.
Nie chcę tego ukrywać, po prostu przywrócono mi kawałek mojego starego życia.
Ostatnio zaczęłam znów pisać, wyrzucać z siebie emocje zamiast dusić je jak do tej pory od jakiegoś czasu.
Posprzątałam u siebie na święta, wyniosłam pół pokoju
- muszę przyznać, że jestem dumna z efektu.
Oby utrzymał się jak najdłużej.
Naprawiam się, zaczynam powoli normalnie funkcjonować.
Przestaję podejrzewać, zaczynam dostrzegać - normalności, witaj.
parę pozytywnych emocji zawdzięczam konkretom;
to naprawdę zaskakujące.
(tak Zboro, o Tobie też mowa)
a na imprezie firmowej? szaleństwo to mało powiedziane
Inni zdjęcia: Czasy szkolne kagooolloJa nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24