czujecie te ferie? ten luz, to nicnierobienie?
to takie piękne <3
więc odpoczywamy kolejny dzień, nic mnie nie obchodzi. mam wszystko gdzieś.
no, oprócz jednej osoby :>
taki wyjątek <3
cały dzień w łóżeczku, z kakałkiem, zamulamy sobie.
od środy może wieluń, zobaczymy.
brakuje mi zapewnień, czułości, wiary, świadomości, że jestem dla kogoś ważna..