Moją babcie nawiedził ksiądz, nie udało mi sie mu uciec
<płacz>, ale poudawałam bardzo chorą, więc mnie długo nie męczył.
Miło. Dzisiaj wracam do domu i odliczam dni do mojej śmierci.
Żartuje, odliczam dni do nowego roku.
Właśnie planuje obejrzeć nowy odcinek Igłą szyte, ale oczywiście wszyscy mi przeszkadzają
. Już nie kocham pana właściela Komputronika, bo wczoraj na wieczór wyłączył mi Internet. Wiocha
. Zastanawiam sie o czym mogę jeszcze napisać. Chyba mi już przeszło z czarną bluzą za długimi rękawami. Musiałam wstać o 10, bo ktoś
(znaczy babcia) sobie tak wymyśliła, że na księdza trza czekać, przyszedł dopiero o 13 i mialabym jeszcze ze 2 godzinki cudownego snu, a śniły mi się takie wspaniałe rzeczy. Znowy oglądałam mecz siatkówki z ME 2011, gdzie chłopaki zajeli 3 miejsce i pokanali głupią Rosje. A co.! Kurek wtedy kosił ostro. Wróćmy do... iż wszyscy mnie denerwują, ale czym się stresować. Prawda? A panno Tarnowska, rozumiem nie ma pani dla mnie czasu, wszystko co darmowe, rozmowy, gada pani z kolegą. Jest mi z tego powodu przykro, a przed ostatnią noc przepłakałam. Nie jest mi miło. Wracam do mojej depresji, która posiadam, ponieważ nie jadę jutro na mecz. Mam focha na mojego tatę, wrócił mi, a co. Mecz będę oglądać u dentysty. Jak tam pójdę. Ale i tak nie pojadę. Wiem moja składnia jest bardzo rozbudowana. Miło.
Zastanawiam się co jeszcze napisać. Może napisze o Menelu, któru ostatnio sie nie odzywa. O jak miło. Kloszart, to szkoda gadać. Ciekawe czy teraz kolega ŻUL gra w piłkę, choć nie umię? Blok na który patrze przez okono jest zielonym widzę do przez lekko zasłoniete żaluzje. Wiem, dlaczego ja sie tak dużo rozpisuje, bo nikomu sietego nie chcć czytać. No może prócz siewej blondynce, ale ona i tak wie o co chodzi. Chyba? Zastanawiam sie kogo mogę pozdrwić, ale chyba pozdrawiam, Żula, Menela, Kloszarda i kilku innych. Miło było, ale na razie się skończyło.
![]()