Święta Czyli szopka trwa. Nie ma jak uroczę święta z szaloną rodzinką, do
której się nie przyznaje.
Ktoś ma bardzo seksowną dupę.
Uwielbiam ją nie ma co. Życzę szczęścia, sobie i nie tylko
.
Ktoś jest bardzo inteligentny. Siema lala, but Ci się rozpierdala, tekst kogoś. Nikt z was nie zna.
Na dobre i na złe się skończyło.
Mam gruźlicę, albo cholerę, tak stwierdziła doktor Siwa Blondynka.
Na chacie patologia,
a ja jestem podła.
Inny kolega ma strita, ale ma, więc proszę go pozdrowić
, bardzo proszę go pozdrowić.
Chcę pozdrowić, właściciela Komputronika
, ponieważ nie w wyłączył Internetu i mogę was szczyć swoim tekstem i dawać wam wiele do myślenia.
Mam bardzo twarzową koszulkę z Bathmanem, dziękuję jego procentowi i chińczykom, którzy uszyli ją za miskę ryżu.
Wrócimy do tego, że marzy mi się czarna bluza z za długimi rękawami i męskimi perfumami. Dziewczyno ogarnij się.
Dziękuje za uwagę i życzę udanego wieczoru spędzonego z rodziną.