Tytul, to taki troche doslownie i w przenosni xD
a mianowicie bo wszystko jest git i wgl sie uklada [odpukac] i tez dlatego ze.. no wlasnie tutaj wchodzi opowiesc mojego pierwszego dnia w pracy
poszlam troche wczesniej zeby dobre wrazenie zrobic [prawie sie spoznilam bo zapomnialam ze busy rzadko w niedziele jezdza ale sobie przypomnialam i wzielam taxi] noi managerka otworzyla mi wrota
byla induction, health and safety i takie duperele + kawka
pozniej bylam mystery shopper [udawany klient] u naszej konkurencji zeby sobie zobaczyc jak oni obsluguja ludzi
jak czytalam jakies takie dlugie to Sid [czlowiek co ze mna pracuje tez] zrobil mi herbatke i dal pasty do zjedzenia i ciastko awww bless hehe
pozniej sie douczalam z taryf to poszlam na dol gdzie jest sprzedaz i sie bawilam fonami zeby je znac
a jak juz byl mniejszy ruch pod koniec to razem z Sidem sie wyglupialismy a managerka sie z nas smiala -_-
ogolnie to bylo git majonez i nie moge sie doczekac az bede na serio tam pracowac FULL i wgl obecnie mam czas probny 3 miechy :O ale damy rade...
wracajac do wstepu,
odrazy sie zapytala o wakacje czy cos planuje to mowie ze na 18-stke kuzynki chce jechac tak na tydzien ona ze spoko git ino mi daj znac kiedy
wiec zaraz wchodze na strone easyjeta i bede szukac jakiegos deala
lejter bejbiiis